30 czerwca 2014

Olejek rycynowy na dobry start

Witam!
Wreszcie się zmobilizowałam, aby zrealizować pomysł, który zrodził  się w mojej głowie kilka miesięcy temu. Otóż uwaga, bloguje! <3 Co tu owijać w bawełnę. Chciałam Wam sprzedać mój patent na zdrowe rzęsy i włosy.
Olejkiem rycynowym zainteresowałam się kiedy zaczęły wypadać mi bardzo rzęsy. Przestraszyłam się więc zasięgnęłam nieco wiedzy o najlepszych odżywkach. Większość polecała mi olejek rycynowy.
Muszę przyznać, że efekt był całkiem sympatyczny. Warto spróbować. Ja niestety długo nie wytrzymałam, ponieważ jestem za leniwa i bałam się o poduszkę. Rzęsy po dłuższym używaniu są o wiele zdrowsze.
Jednak olejek rycynowy zagościł u mnie na stałe jako odżywka do włosów, która potrafi zdziałać cuda. Byłam już załamana, a fryzjerka zaczęła na mnie krzyczeć żebym przestała prostować włosy, bo są już tak zniszczone (mały szczegół, że ja nie prostuję włosów). Po ok. 2 miesiącach używania każdy wychwalał moje włosy, że wyglądają zdrowo i ślicznie lśnią.
Gdzie? Za ile?
Olejek rycynowy można dostać bez problemu w każdej aptece. Nie pamiętam dokładnej ceny. Coś ok. 5 zł
Jak i kiedy?
Myślę, że raz w tygodniu jest wystarczające.
1 łyżka oleju rycynowego
1 łyżka nafty kosmetycznej
1 żółtko
Można dodać kilka kropelek witaminy A lub E w płynie.
Olejek może przyciemnić włosy, jeśli tego nie chcesz dodaj kilka kropel soku z cytryny, która też zapobiega przetłuszczaniu się włosów)
Taką papkę nakładamy na całość włosów, łącznie ze skórą głowy. Na głowę czepek (ew. szczelnie zawiązana reklamówka) i ręcznik (najlepiej ciepły). Maseczkę trzyma się przynajmniej godzinę. Potem wystarczy umyć głowę (najlepiej ze dwa razy)
Polecam!!!